Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta zawiesił kierowniczkę PCPR

Justyna Sobczak
Wojciech Zdziarski, starosta łęczycki zdecydował o odsunięciu od dotychczasowych obowiązków Iwony Zielińskiej, kierowniczki Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Łęczycy.

Decyzja starosty ma związek ze sprawą rodziny zastępczej A.,podejrzanej o znęcanie się nad pięciorgiem z sześciu powierzonych im dzieci. Nadzór nad rodziną sprawował PCPR w Łęczycy.

W poniedziałek prokuratura wszczęła odrębne śledztwo, w którym sprawdzi, jak to się stało, że małżeństwo A. zostało rodziną zastępczą oraz jak wyglądał nadzór nad nią. - Zebrane dowody wskazują na konieczność zbadania w odrębnym postępowaniu, jak doszło do tego, że osoby o takich inklinacjach jak podejrzani uzyskały status zawodowej rodziny zastępczej i jak był sprawowany nadzór nad wychowaniem przez nich podopiecznych - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Kontrolę w sprawie rodziny przeprowadził też wydział polityki społecznej łódzkiego urzędu wojewódzkiego.
Niewystarczający nadzór nad rodziną zastępczą pracowników Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Łęczycy - to tylko jedna z wielu nieprawidłowości, które ujawnia drobiazgowa kontrola urzędników wojewody.
Zdaniem Urzędu Wojewódzkiego, nie ma instytucji, która nie zawiniłaby w tej sprawie.
- Nie ma osoby ani instytucji, której nie można niczego zarzucić - mówiła tvn24 Agnieszka Łukomska-Dulaj, dyrektorka wydziału polityki społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.
Kontrolerzy ustalili, że rodzina A. nie była odpowiednio nadzorowana.
- Zabrakło nadzoru. Oczywiste jest, że nikt nie chce zbyt często nachodzić rodzin zastępczych, ale kontrola nad rodziną z Łęczycy była zdecydowanie niewystarczająca - podkreśla dyrektorka.
- Nie otrzymaliśmy wyników kontroli i nie mogę się do nich odnieść - mówi Iwona Zielińska, kierownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Łę-czycy.
Pracownicy wojewody negatywnie ocenili też decyzję sądu rodzinnego. - Dzieci były kierowane do domu rodziny A., mimo że od dłuższego czasu pojawiały się niepokojące sygnały alarmowe - mówi Łukomska--Dulaj.
Małżeństwo A. zostało zawodową rodziną zastępczą w 2007 roku. W tym samym roku pod ich opiekę trafiła czwórka dzieci w wieku od 4 do 13 lat. Nowi podopieczni rodziny czuli się źle w domu Jana i Bożeny. Najmłodsze dzieci często uciekały. Dwójka z nich skarżyła się także swojej babci. Kobieta zgłosiła, że jej wnuki są bite, a Sąd Rejonowy w Łęczycy odebrał je rodzinie A. Sędzia uznał wtedy, że małżeństwo jest niewydolne wychowawczo. Mimo tej sytuacji, do rodziny trafiali kolejni podopieczni.
Urzędnicy wojewody twierdzą, że w sprawie bez winy nie jest Starostwo Powiatowe w Łęczycy, czyli organ nadzorujący PCPR. Na działalność placówki starostwo miało przekazywać za mało pieniędzy. - Pilnie czekamy na raport i dopiero po zapoznaniu się z nim będziemy mogli powiedzieć coś więcej - mówi Krystyna Pawlak, wicestarosta powiatu. - Wszystkie finansowe prośby PCPR były spełnione i ustalenia kontrolerów są dla mnie zaskoczeniem.
Wyniki kontrolerów z łódzkiego urzędu mają trafić do rzecznika praw dziecka, a także Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Do czasu zawieszenia kierowniczki, jej obowiązki będzie pełnić jeden z pracowników PCPR.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto