O godz. 09.00 w miejscowym kościele odbyła się msza święta, a potem palanciarze w korowodzie przemaszerowali ulicami Grabowa. Na ich czele w powozie jechał Król Palanta - czyli Adam Rapacki, który tradycyjnie tego dnia przejął władzę od wójta gminy. Następnie pasował na palanciarzy kilku mieszkańców Grabowa, którzy składają przyrzeczenie, że ku chwale palanta będą kontynuować tę lokalną tradycję.
Kilkanaście minut po godz. 10.00 na placu Tadeusza Kościuszki w Grabowie naprzeciwko siebie stanęły drużyny Nieba i Piekła. Kierują nimi tzw. Matki, czyli najstarsi palanciarze. W losowaniu wybrano drużynę, która jako pierwsza ustawiła się w "Niebie" - czyli na jednym z krańców boiska o wymiarach 60x25 metrów, na którym toczy się gra. "Niebo" przy użyciu kijów wybija gumową piłkę w kierunku "Piekła", a następnie zawodnicy jak najszybciej biegną za linie ograniczającą "Piekło". Jeśli przeciwnikom uda się ją złapać, następuje zmiana stron. Po przechwyceniu piłki mogą też nią zbijać biegnących za linię zawodników nieba. Zawodnik, który odbije piłkę i dostanie się za linię, zdobywa punkt. Wygrywa ta drużyna, która zdobędzie więcej punktów w ustalonym wcześniej czasie gry. święto Palanta w Grabowie zakończy się po południu
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?