- Ta kara jest śmieszna - uważa Zbigniew Grzelak, który złożył skargę. - Więcej dostaje kierowca, który źle zaparkuje samochód.
Zbigniew Grzelak od 2010 r. walczy o uchylenie błędnej jego zdaniem decyzji starostwa. Napisał już pięć skarg. - Starostwo wydało bezprawne pozwolenie na wywiercenie studni na działce mojego sąsiada. Sąsiedzi uzyskali zgodę na wywiercenie studni od mojej teściowej, mimo że ja byłem właścicielem gruntu - opowiada Grzelak. - Starostwo wydało pozwolenie i sąsiedzi wywiercili studnię, jednak na mojej działce również była studnia, a prawo zabrania budowania dwóch w tak bliskiej odległości. Dodatkowo starostwo nie sprawdziło struktury własności gruntów sąsiada. W akcie własności dopisana jest jego była żona, która nie wyraziła zgody na budowę studni.
W październiku 2011 roku pan Zbigniew Grzelak złożył kolejną skargę, tym razem na przewlekłość postępowania. Starosta odesłał ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, za co został ukarany.
- Ta sprawa jest bardzo skomplikowana, dlatego postępowanie tak długo trwało - twierdzi Ireneusz Barański, sekretarz powiatu. - Pan Grzelak złożył zażalenie na przewlekłość postępowania do WSA, choć organem właściwym dla tej sprawy powinno być SKO. Przesłaliśmy więc sprawę do SKO, które ją rozpoznało i oddaliło zażalenie. Mimo wszystko pan Grzelak zwrócił się o ukaranie grzywną starosty do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który podzielił jego pogląd.
Wojciech Zdziarski zapłaci karę nałożoną przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. - Nie będziemy się odwoływać od decyzji sądu, bo koszty byłyby większe niż wysokość grzywny - mówi sekretarz Barański. - Dostaliśmy już numer konta, na które należy przelać należną kwotę.
Pan Grzelak otrzymał pismo informujące, że może zgłosić się po odbiór zwrotu kosztów postępowania, czyli po 100 złotych.
- Satysfakcjonuje mnie to, że starosta został ukarany, ale swoją sprawę i tak doprowadzę do końca - zapewnia Zbigniew Grzelak.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?