Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę. Jak wynika z ustaleń śledczych, 22-latek spotkał się z 34-latkiem
w godzinach popołudniowych i zażądał zwrotu 3 tys. zł, które miały być przeznaczone na wspólne założenie działalności gospodarczej. Gdy mężczyzna oznajmił, że nie może zwrócić żądanej kwoty, obaj udali się do domu podejrzanego. Tam, w jednym z budynków gospodarczych na terenie posesji, wspólnie pili alkohol. W pewnym momencie młody mężczyzna ponownie upomniał się o pieniądze. Tym razem słysząc odmowę wpadł w szał, chwycił za metalową łyżkę do kół i kilkukrotnie uderzył nią kolegę, a następnie wyszedł do budynku mieszkalnego.
Po północy, nieprzytomnego 34- latka znalazła siostra podejrzanego. Kobieta zawiadomiła pogotowie i policję. Pokrzywdzony trafił do szpitala.
- W wyniku zdarzenia doznał wielomiejscowych, rozległych złamań kości pokrywy czaszki i twarzoczaszki z krwiakiem śródczaszkowym. Jego stan jest krytyczny - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. .
22-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 34- latka. Przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia. Ze względu na grożącą mu surową karę i obawę matactwa, prokurator skierował do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd podzielił te argumenty i aresztował podejrzanego na okres trzech miesięcy.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?