Policjanci niezwłocznie pojechali na miejsce aby wyjaśnić przyczyny takiej sytuacji. Początkowo mimo pukania do wskazanych drzwi nikt nie odpowiadał, słychać było jedynie odgłos lejącej się wody. W pewnej chwili usłyszeli, dochodzące z wewnątrz, wołanie o pomoc. Nie zwlekając wyważyli drzwi i wbiegli do środka. W jednym z pokoi zauważyli palący się dywan i odzież porzuconą na podłodze. Obok na łóżku leżał mężczyzna z widocznymi śladami licznych poparzeń, był na wpół przytomny.
Funkcjonariusze przygasili płomienie i zajęli się rannym lokatorem. 66-latek został hospitalizowany. Jego stan lekarze oceniali jako ciężki. Następnego dnia nad ranem zmarł. Pierwsze ustalenia wskazują, że do zapalenia mogło dojść od niedopałka papierosa, z którym mężczyzna zasnął. Kiedy ocknął się najwyraźniej próbował ugasić pożar jednak nie dał rady.
Mężczyzna najprawdopodobniej znajdował się pod wpływem alkoholu. Dzięki szybkiej i sprawnej interwencji, zainicjowanej przez czujną sąsiadkę, nie doszło do zalania i rozprzestrzenia się pożaru. Niestety lekarze nie zdołali uratować życia 66-latka.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?