Tragiczny pożar Piątku. Kamienicę uda się odbudować!

Do pożarku doszło w nocy z czwartku na piątek przy ul. Pokrzywnej w Piątku. Ogień pojawił się na poddaszu domu wielorodzinnego. Ewakuowano 14 osób. W akcję zaangażowanych było ponad 20 zastępów straży. Niestety w płomieniach zginął 70-letni mieszkaniec Piątku.

Gaszenie ognia trwało do rana. Do akcji gaśniczej przyjechały 24 zastępy strażaków z powiatów łęczyckiego, kutnowskiego, zgierskiego, łowickiego i łódzkiego. Spalił się dach budynku komunalnego.

Nie znane są jeszcze przyczyny wybuchu pożaru. Będzie je ustalał powołany biegły prokurator.

Janusz Mielczarek, starosta pow. łęczyckiego oraz Krzysztof Lisiecki, burmistrz Piątku natychmiast zapewnili pomoc poszkodowanym mieszkańcom miasta. Pogorzelcy otrzymali tymczasowe lokum w internacie Zespołu Szkół Mechanizacji Rolnictwa w Piątku.

- Pogorzelcy mają zapewnione obiady do końca kwietnia. W internacie mogą zostać, tak długo, jak będzie to konieczne. Budynek ten od około dwóch lat stoi pusty. Każda osoba otrzymała 250 zł z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej na święta Wielkanocne. Za te pieniądze mogli kupić sobie potrzebne artykuły spożywcze. Każdy z pogorzelców zapisał na kartce, czego potrzebuje. GOPS oraz UM jest w stałym kontakcie z poszkodowanymi, staramy się zapewnić im wszystko to, czego obecnie potrzebują. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy dzwonią do urzędu miasta i oferują swoją pomoc – powiedział nam Krzysztof Lisiecki, burmistrz Piątku.

W środę eksperci budowlani ocenili stan spalonej kamienicy. Wiele wskazuje na to, że w budynku uda się jeszcze zamieszkać.

- Jesteśmy po wstępnych rozmowach z ekspertami budowlanymi. Skłaniamy się do przeprowadzenia remontu generalnego oraz odbudowy dachu. Szacujemy, że wszystko wyniesie około 300-400 tysięcy złotych. Nie chcę rzucać konkretnych dat, ale chciałbym, aby rodziny wróciły do swoich mieszkań na święta Bożego Narodzenia. Do tego czasu mogą pozostać w internacie przy ZSMR w Piątku - dodaje burmistrz Lisiecki.