Tematem witraży na wystawie są najpopularniejsze opowieści o diable Borucie. Nie on jednak okazał się motywem prac wykonywanych przez dzieci, były nimi bowiem kolorowe motyle i barwne kwiaty.
- Diabeł pojawiał się natomiast w rozmowach uczestników naszych ferii i trzeba przyznać nie zawsze ta postać przyjmowana była przez nich na poważnie. Bardzo poważną okazała się natomiast dyskusja na temat nazwy słodkiego smakołyku, wieńczącego dzisiejsze spotkanie. Stanęło na diabelskim serniczku z kremem ubitym ogonem Boruty i kolorową posypką z diabelskich rogów - czytamy na stronie Muzeum w Łęczycy.
Info: Muzeum w Łęczycy
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?