-Zainteresowanie programem jest bardzo duże - przyznaje Sebastian Chrząst z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łodzi. - Spodziewaliśmy się wielu wniosków, ale zostaliśmy nimi zasypani. W 2009 r., gdy ruszała pierwsza edycja programu z unijnym dofinansowaniem na założenie działalności gospodarczej wpłynęło 250 wniosków, w 2010 r. było ich już 500, teraz jest ich 700. Trwa weryfikacja złożonych wniosków.
Pomoc jest kierowana bezpośrednio do przedsiębiorców prowadzących albo zakładających mikroprzedsiebiorstwa, których miejsce zamieszkania albo siedziba (oddział) znajduje się na obszarach wiejskich (tj. w miejscowościach należących do gmin wiejskich, gmin miejskich - z wyłączeniem miejscowości liczących powyżej 5 tys. mieszkańców albo gmin miejsko-wiejskich - z wyłączeniem miast liczących powyżej 5 tys. mieszkańców.
- Wnioskodawcy mogą dostać do 50 proc. poniesionych nakładów, nie więcej jak 100 tys. zł w przypadku stworzenia 1 miejsca pracy, 200 tys. zł tworząc 2 miejsca pracy i 300 tys. zł przy stworzeniu 3 etatów - dodaje pan Sebastian. - Przedsiębiorca, który otrzyma dotację musi przez 5 lat prowadzić działalność gospodarczą.
- Dobrze, że można skorzystać z unijnej pomocy - mówi Janusz Łysio z powiatu kutnowskiego. - To nie jest program dla biednych, gdyż najpierw trzeba samemu wydać dużo własnych pieniędzy. Poza tym warunkiem jest prowadzenie przez 5 lat działalności gospodarczej. Przy zmieniającej się koniunkturze, to też ryzykowne. Ale to szansa, przynajmniej dla niektórych. Pomoc rodziny jest wręcz niezbędna.
Składane wnioski najczęściej dotyczą zakładania firm branży budowlanej i gastronomicznej.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?