Przedstawiciele magistratu: Teresa Kawczyńska, kierownik referatu oświaty, kultury i sportu, Wioletta Gajewska, inspektor referatu oświaty, Irena Kupiecka, inspektor referatu budżetu i księgowości oraz Jarosław Piaskowski z Zieleni Miejskiej usłyszeli od prezesa jedynie odmowę przekazania kortów tenisowych.
- Czy zgodnie z wcześniejszym pismem, przygotował pan obiekt do przekazania i zabezpieczył swój majątek? - pytała Maria Gruszczelak, kierownik komisji oświaty w łęczyckim magistracie.
- Nie - powiedział Grzegorz Jasiński, prezes Miejskiego Młodzieżowego Klubu Tenisowego w Łęczycy.
Władze Łęczycy w lutym wypowiedziały klubowi umowę użyczenia kortów tenisowych. Powodem miały być zaległości finansowe klubu wobec miasta. Magistrat dał klubowi miesięczny okres wypowiedzenia. - Umowa została rozwiązana, bo stowarzyszenie Miejski Młodzieżowy Klub Tenisowy w Łęczycy nie wywiązuje się z niej - mówił Andrzej Olszewski, burmistrz Łęczycy.
Burmistrz rozwiązał umowę użyczenia kortów, powołując się na fakt niepłacenia rachunków przez klub. Zanim umowa została rozwiązana, w sądzie rejonowym rozpoczęło się postępowanie, które ma wyjaśnić czy klub faktycznie jest winien pieniądze Urzędowi Miasta. Pozew do sądu złożył burmistrz. Według jego wyliczeń, klub zalega 9 tysięcy 270 złotych. Prezes klubu twierdzi tymczasem, że przez cały czas stowarzyszenie miało naliczaną opłatę stałą, którą faktycznie powinien płacić urząd jako właściciel obiektu. Według wyliczeń Jasińskiego, burmistrz walczy o 500 złotych.
- Urząd Miasta postępuje nieprawnie. Nie może twierdzić, że klub ma zaległości finansowe, bo to rozstrzygnie dopiero sąd, dlaczego zatem rozwiązuje umowę na podstawie stwierdzenia, że nie płaciliśmy rachunków - mówi prezes Jasiński. - Udowodnię, że chodzi mu jedynie o zemstę.
Urząd Miasta tłumaczy, że rozwiązanie umowy użyczenia i postępowanie w sądzie to dwie różne sprawy. - Wydanie kortów i rozwiązanie umowy ma swoje podstawy w zawartej umowie użyczenia - tłumaczy Krzysztofa Łuczak, rzecznik w Urzędzie Miasta w Łęczycy. - Pozew dotyczy zaległych opłat za media, które prezes zużywał korzystając z miejskich kortów. W połowie 2011 roku przestał za nie płacić. Urząd Miasta poda teraz kolejny termin na wydanie kortów właścicielowi.
Podczas ostatniej sesji w urzędzie, rada zapisała w budżecie miasta 35 tysięcy złotych na zakup wyposażenia kortów. I tu, jak się okazuje, kontrowersji nie brakuje. - Te pieniądze były zapisane dla klubu już dawno temu, ale dostaliśmy je tylko na papierku. Nigdy fizycznie nie zostały przekazane klubowi. Teraz, jak widać, wykorzysta je burmistrz.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?