Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Łęczyckich Zakładach Górniczych od kilku miesięcy produkowana jest biomasa, skarżą się na odór

Mateusz Lipiński
Mateusz Lipiński
Mieszkańcy osiedla Kwiatowego w Łęczycy, zwanego popularnie Waliszewem, skarżą się na nieprzyjemny zapach, wydobywający się z Łęczyckich Zakładów Górniczych. W ŁZG od kilku miesięcy produkowana jest biomasa. Odór czuć także w innych częściach miasta. Dostaliśmy sygnały o przykrym zapachu m.in. na ul. Zachodniej, Belwederskiej i Konopnickiej.

- Smród czuć już od kilku tygodni. Stowarzyszenie "Łęczycki Waliszew przyjaznym osiedlem w przyjaznym mieście" wystosowało już pismo do zakładu z prośbą o wyjaśnienie sytuacji - mówi Halina Rytczak, mieszkanka osiedla i członek stowarzyszenia.

Skargi wpłynęły też do starostwa powiatowego, urzędu miejskiego i sanepidu. - Otrzymaliśmy sygnały o utrudniającym życie zapachu i razem z referatem ochrony środowiska podjęliśmy już działania wyjaśniające - informuje Andrzej Olszewski, burmistrz Łęczycy. - Rzeczywiście, chwilami czuć w mieście dziwny odór. Wolałbym jeszcze nie robić z tego problemu, może to po prostu jakaś wada instalacji w zakładzie.

Burmistrz zdradził, że planuje spotkać się z przedstawicielem ŁZG w tej sprawie. Jedno spotkanie miało odbyć się już w poniedziałek, ale nie dotarł na nie główny zainteresowany.

- Spotkanie odbyło się z inicjatywy starosty i burmistrza, ale nie stawił się nikt z ŁZG. Firma przysłała pismo, w którym usprawiedliwia się tym, że nie odpowiadał jej termin - opowiada Waldemar Miksa, radny z osiedla "Waliszew", który również miał uczestniczyć w spotkaniu.

W ŁZG nie są przekonani, czy odór wydobywa się akurat z ich zakładu. Przedstawiciel firmy twierdzi, że zakład pracuje na mocy otrzymanych pozwoleń i w granicach prawa. - Trudno mi powiedzieć cokolwiek o tym zapachu. Przejrzeliśmy m.in. filtry i całą instalację, ale żadnych nieprawidłowości nie wykryliśmy - mówi Artur Siewierski, prokurent w spółce ŁZG.

Zapytaliśmy, jak przechowywana jest gotowa biomasa, ale firma odpowiedziała wymijająco. - Produkt przechowywany jest zgodnie z wydanymi decyzjami - twierdzi Siewierski.

Tymczasem według mieszkańców Waliszewa biomasa przechowywana jest pod gołym niebem. Dopiero w ostatnich dniach okryto ją folią. ŁZG skontroluje teraz delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Skierniewicach.

- Kontrola interwencyjna zostanie przeprowadzona w piątek - mówi Marzena Sokołowska, kierownik działu inspekcji WIOŚ. - Protokół będzie gotowy po dwóch tygodniach. Sprawdzimy zarzuty, dotyczące uciążliwości, skontrolujemy też dokumenty i przyjrzymy się, jak gromadzone są odpady - dodaje Sokołowska.

Poprzednia kontrola w ŁZG miała miejsce w maju. Nieprawidłowości nie wykryto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto