Chociaż mamy dopiero czerwiec, to wiele osób właśnie teraz zawsze kupowało węgiel na zimę, bo o tej porze roku surowiec był tańczy. W tym roku węgiel jest rekordowo drogi i bardzo ciężko go dostać.
- Za tonę ekogroszku Gold zapłaciłam w tym tygodniu ponad 3 tys. zł. Na ten surowiec zapisałam się w marcu w jednym ze składów, w którym kupuję węgiel od lat. Od tego czasu dzwoniłam co kilka dni i się przypominałam. W tym tygodniu kupiłam jedynie tonę i to tylko dlatego, że jestem stała klientką tego punktu. Nikt nie wie, co robić. Czy czekać, jak ceny spadną, czy kupować teraz i płacić fortunę - mówi pani Krystyna z Łęczycy.
- Obecnie jeszcze mamy węgiel dostępny od ręki. Za tonę ekogroszku trzeba zapłacić prawie trzy tysiące złotych, za pozostałe rodzaje węgla ponad 2 tys. zł. Niestety, wiele na to wskazuje, że nie będziemy mieli dostaw węgla od przyszłego miesiąca. Jeszcze nigdy nie było tak ogromnego zainteresowania o tej porze zakupem węgla. Ciężko nawet doradzić, czy ludzie powinni kupować teraz węgiel czy mają poczekać, jak będzie tańszy- powiedział nam sprzedawca ze składu węgla przy ul. 29 listopada w Kutnie.
Sprzedawcy podają dwie główne przyczyny wygórowanych cen węgla.
- Tak wysokie ceny spowodowane są m.in. embargiem na import węgla z Rosji oraz wygórowanymi cenami dyktowanymi przez punkty na Śląsku - dodaje sprzedawca z Kutna.
W niektórych składach, tymczasowo zabrakło węgla, bo klienci wykupili cały zapas surowca.
- Obecnie nie mamy węgla w naszym składzie. Nie prowadzimy też zapisów - mówi pracownica firmy handlowej „Marciniak” w Topoli Szlacheckiej pod Łęczycą, która zajmuje się sprzedażą surowca.
Tymczasem rząd uspokaja Polaków. We wtorek Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, ogłosiła, że wkrótce rząd przedstawi rozwiązanie ustawowe dotyczące rosnących cen węgla. Szefowa resortu klimatu podała również przyczyny wysokiej ceny surowca.
- Przekierujemy cały polski węgiel jaki jest dostępny, zwiększając też wydobycie, do Polskiej Grupy Górniczej. Za pomocą sklepów, składów, pośredników - poinformowała minister Moskwa. - Niektórzy pośrednicy w Polsce, nie tylko ci z grupy PGG, ale i inne podmioty na rynku korzystają z tego, że mają swoje zapasy węgla. Korzystając i też wykorzystując okrutnie tę sytuację, że węgiel jest potrzebny w polskich gospodarstwach, dokonały one spekulacji cenowych. Podwyższyły gwałtownie cenę tego produktu, który sprowadzały po bardzo niskich cenach - stwierdziła Moskwa.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?