Oto treść listu podpisanego przez "Borysia". "Dzień dobry panie redaktorze. Na wstępie tego listu bardzo pana pozdrawiam i bardzo dziękuję za informacje dotyczące Widzewa, które otrzymuję dzwoniąc do pana. (...) Tym listem chciałbym się wypowiedzieć na temat Widzewa, co mnie cieszy, a co mnie wkurza. (...) Widzew w ekstraklasie zamiast patrzeć w górę tabeli, ciągle oglądać się musi za siebie, by nie spaść. Mamy milionowe miasto i czy naprawdę nie da się nic zrobić, żeby Widzew grał w pucharach? (...) Od 2006 roku nie było sezonu, kiedy się nie martwiłem, czy Widzew spadnie, czy nie spadnie. Wolałbym się martwić o to, czy Widzew będzie miał mistrzostwo, czy też nie. Chyba każdy by tak chciał. Liczę bardzo, że pan Cacek dotrzyma obietnicy i stworzy w przyszłym sezonie silną drużynę.
Cieszy mnie temat stadionu Widzewa i czekam z niecierpliwością na ten cały przetarg. Mam nadzieję, że odbędzie się jak najszybciej, czyli tak jak zapowiadała pani prezydent - jeszcze w czerwcu.
Widzew zasługuje na ten stadion chociażby dlatego, że zrobił wiele dla łódzkiej i polskiej piłki nożnej. Jest to drużyna, która jako ostatnia grała w Lidze Mistrzów. (...) Porównując Widzew i Wisłę, która ma już stadion, to nasuwa się pytanie, co krakowski klub zrobił dla polskiej piłki? Nic, a zdobywa mistrzostwo. Po co nam taki mistrz?
Walczmy o ten stadion dla Widzewa. Walczmy o łódzką piłkę, żeby Poznań i Warszawa z nas nie drwiły.
Zaś jeśli chodzi o nowego trenera Radosława Mroczkowskiego. Bez przyczyny nie był asystentem samego Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski. Musi mieć dobry warsztat. W Widzewie chcą stawiać na młodzież. Może mają rację. Dajmy im szansę.".
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?