Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wynajem pokoju? Ostrożnie, część ofert to próby wymuszenia seksu. Na co uważać w ogłoszeniach?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Na oferty wynajmu pokoju warto odpowiadać, zachowując ostrożność, gdyż zdarzają się niebezpieczne oferty.
Na oferty wynajmu pokoju warto odpowiadać, zachowując ostrożność, gdyż zdarzają się niebezpieczne oferty. 123RF.com/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Tani wynajem pokoju w zamian za „pomoc” – widząc taką ofertę w Internecie, lepiej zachować ostrożność. W przypadku pani Ewy wizyta w mieszkaniu do wynajęcia skończyła się niedwuznaczną propozycją i napaścią. Niestety, takich historii jest więcej. Sprawdź, na co uważać w ogłoszeniach, by nie znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji.

Spis treści

Odpowiedziała na ogłoszenie o wynajmie pokoju, została napadnięta. Historia pani Ewy

Przerażającą historię pani Ewy (imię zmienione) opisała Wyborcza.pl. Kobieta szukała niedrogiego pokoju na wynajem w Warszawie, gdzie miała rozpocząć nową pracę. Bardzo się spieszyła, gdyż poprzednie lokum, które zarezerwowała, nagle stało się niedostępne. W trakcie poszukiwań jej uwagę przykuło ogłoszenie o wynajmie pokoju za zaledwie 300 zł miesięcznie.

– Wynajmę samodzielny pokój dla dziewczyny za pomoc w domu. Spokojne warunki, blisko centrum, szybki internet w cenie, możliwość wynajmu na dłuższy czas – brzmiał opis oferty na jednym z dużych portali ogłoszeniowych.

Pani Ewa zadzwoniła pod podany numer. Mężczyzna, który odebrał, wyjaśnił, że oferuje tak niską cenę w zamian za pomoc w gotowaniu i sprzątaniu. Gdy jednak kobieta pojechała obejrzeć mieszkanie, właściciel szybko zaczął zachowywać się dziwnie. Opowiadał, że jest samotny, bo opuściła go dziewczyna, bez pytania przeszedł z panią Ewą na „ty”. W końcu ujawnił swoje prawdziwe zamiary – wyjawił, że za wynajem żąda usług seksualnych.

Kiedy właściciel mieszkania zaczął szczegółowo opisywać, czego się spodziewa od lokatorki, przerażona kobieta próbowała opuścić lokal. Wówczas mężczyzna przyparł ją do ściany i zaczął obmacywać. Pani Ewa ledwie zdołała wyrwać się i uciec.

Niebezpiecznych ofert wynajmu jest więcej. Warto zachować ostrożność

Niestety, historia pani Ewy nie jest wyjątkowa – tego typu sytuacje zdarzają się na rynku najmu częściej, niż może się wydawać. Podobne przypadki opisywały media m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Czechach, ale można je spotkać także w Polsce. Najczęściej są to niestosowne propozycje (np. tańszy wynajem w zamian za seks), jednak zdarzają się też bardziej niebezpieczne zachowania.

Pomorska.pl opisała przypadek młodej matki z Włocławka, której właściciel oglądanego mieszkania otworzył ubrany jedynie w bokserki, a potem zaczął opowiadać, że mieszka w sąsiednim, połączonym lokalu. Z kolei portal Noizz.pl opisał m.in. historię kobiety, którą właściciel zapytał, co by zrobiła, gdyby przyszedł w nocy do jej łóżka. Inna lokatorka opisała właściciela, który po kilku miesiącach wynajmu zaczął nachodzić ją w mieszkaniu, aż w końu któregoś dnia zaatakował ją w kuchni.

Nie tylko kobiety są zresztą narażone na molestowanie, choć padają jego ofiarą znacznie częściej. Pomorska.pl opisała przypadek pewnego emeryta, który szukał mieszkania na wynajem w Bydgoszczy. Kiedy oglądał pewne lokum, jego właścicielka zaczęła opowiadać, że szuka męża i wciąż przysuwała się do mężczyzny. Próbowała też głaskać go po ręce. Mężczyzna miał również problemy z opuszczeniem mieszkania.

– Drzwi wejściowe były zamknięte na klucz. Nie chciała mnie wypuścić. Zapytałem, czy to jakieś żarty. Usłyszałem, że przyszedłem z własnej woli, więc nie powinienem być zdziwiony – opowiada mężczyzna cytowany przez „Gazetę Pomorską.

Miej zawsze przy sobie butelkę wody

Na takie frazy w ogłoszeniach o wynajmie mieszkania uważaj

Oferty wynajmu w zamian za usługi seksualne to nic nowego – pojawiają się w Internecie od lat. W przypadku ogłoszeń jawnie proponujących taki układ potencjalny najemca ma przynajmniej wybór, czy odpowiadać, czy nie. Gorzej jest w przypadku, gdy oferta wygląda niewinnie, a jej prawdziwy sens wychodzi na jaw dopiero podczas wizyty w mieszkaniu.

Na jakie ogłoszenia uważać, żeby uniknąć niebezpiecznej sytuacji? Najbardziej ryzykowne jest odpowiadanie na oferty wynajmu za darmo – jest w zasadzie pewne, że w rzeczywistości chodzi o świadczenie usług seksualnych. Wątpliwości powinny jednak wzbudzić także oferty podejrzanie tanie, wspominające o „cenie do negocjacji”. Nawet jeśli nie chodzi o dwuznaczną propozycję, cena dużo niższa od średniej zwykle oznacza, że z mieszkaniem coś jest nie tak. Warto też zwracać uwagę na:

  • frazy w rodzaju „wynajmę młodej dziewczynie”, „pokój dla ładnej dziewczyny”,
  • propozycje obniżenia ceny za „dotrzymywanie towarzystwa”,
  • oferty darmowego lub bardzo taniego dachu nad głową dla osób w trudnej sytuacji, np. bezdomnych, uchodźców.

Należy również pamiętać o swoim bezpieczeństwie, jadąc na oglądanie mieszkania na wynajem. Przed wyruszeniem w nieznane sobie okolice warto powiadomić kogoś, gdzie i na jak długo się udajemy. Można także udostępnić w telefonie swoją lokalizację. Dobrym pomysłem jest też zabranie ze sobą kolegi lub koleżanki. Podczas wizyty warto ufać swojemu instynktowi – jeśli coś w zachowaniu właściciela sprawia, że czujemy się dziwnie lub niekomfortowo, najlepiej jak najszybciej opuścić lokum.

Dodaj firmę
Logo firmy Rzecznik Praw Obywatelskich
Warszawa, al. Solidarności 77
Autopromocja
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wynajem pokoju? Ostrożnie, część ofert to próby wymuszenia seksu. Na co uważać w ogłoszeniach? - RegioDom.pl

Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto