Za informację o miejscu ich postoju prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski, który również zajął się ich poszukiwaniami, wyznaczył 20 tys. zł nagrody!
- Policję powiadomił w sobotę rano jeden z kierowców. Z jego wyjaśnień wynika, auta stały na placu razem z innym sprzętem budowlanym. Kierowcy zapewniają, że przez cały czas mieli przy sobie kluczyki od samochodów - mówi nadkom. Dariusz Kupisz z Komendy Powiatowej policji w Łęczycy, która w tej sprawie prowadzi dochodzenie.
Skradzione wywrotki należały do przedsiębiorcy z Aleksandrowa Łódzkiego. Detektyw Krzysztof Rutkowski przypuszcza, że złodzieje pojawili się na placu budowy około godz. 20.
- Dozorca, który pilnował sprzętu zapytał, po co przyszli. Jeden z mężczyzn odpowiedział, że jest szefem firmy i chce zabrać wywrotki w inne miejsce, gdyż ma rzeczy do przewiezienia - mówi Krzysztof Rutkowski.
W jaki sposób złodziejom udało się uruchomić auta, tego nie udało się ustalić. Tego dnia po godz. 21 samochody przejechały przez Piątek. Zarejestrowały to kamery monitorigu na budynku urzędu gminy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?