Swój przestępczy proceder mężczyzna uprawiał aktywnie w okresie od lipca do września tego roku. W większości włamywał się do prywatnych mieszkań. Był do tego dość dobrze przygotowany. Przede wszystkim wiedział, że domowników nie ma i kiedy może spodziewać się ich powrotu.
Jego łupem padała gotówka (skradł równowartość co najmniej 3500 zł, również w walucie obcej), biżuteria (warta około 50 tys. zł), sprzęt rtv i narzędzia elektromechaniczne ale nie gardził również książkami, płytami CD i garniturem. Niekiedy działał spontanicznie podejmując "na gorąco" decyzję o włamaniu do obiektu, który znalazł się na trasie jego przejazdu. W taki sposób okradł bar, skąd skradł m.in. pieniądze i skrzynkę z piwem oraz kwiaciarnię, z której przywłaszczył sobie gotówkę.
Działał przede wszystkim w samej Łęczycy i jej okolicach. Wpadł ostatniej niedzieli podczas próby włamania do prywatnej posesji w Łęczycy. Wcześniej włamywał się tam już czterokrotnie, każdorazowo wykorzystując czasową nieobecność lokatorów. Tym razem został zaskoczony wcześniejszym powrotem właściciela.
Spłoszony z miejsca przestępstwa, dzięki natychmiastowemu zgłoszeniu pokrzywdzonego szybko wpadł w ręce "patrolowców" z łęczyckiej komendy. Podczas przeszukania auta i miejsca zamieszkania zabezpieczono dowody jego przestępczej działalności. Część pochodzącego z zaboru mienia odzyskali "kryminalni" w toku prowadzonych czynności. Za dokonane kradzieże grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Łęczyca
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?