W czwartek na procesie zeznawali m. in. bliscy pokrzywdzonej, pracodawca jednego z oskarżonych i jego współpracownik. – Zeznania świadków są na razie głównymi dowodami. Badania ginekologiczne nie wykazały żadnych obrażeń narządów płciowych u pokrzywdzonej. Z opinii lekarskiej wynika jednak, że kobieta miała na ciele ślady pobicia. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że od gwałtu do jego zgłoszenia minął tydzień. Mamy jednak jeszcze wielu świadków do przesłuchania – powiedział nam Przemysław Pokora, prokurator z Łęczycy.
Przypomnijmy, że o zbiorowy gwałt oskarżeni zostali czterej mieszkańcy z Łęczycy w wieku od 23 do 43 lat. W październiku ubiegłego roku podczas mocno zakrapianej alkoholem imprezy w mieszkaniu jednego z nich, mieli pobić i zgwałcić 26 - letnią kobietę. Sprawa wyszła na jaw, gdy łęczyccy policjanci przeszukiwali to mieszkanie, ale w zupełnie innej sprawie. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mogło chodzić o narkotyki.
Proces mężczyzn rozpoczął się 1 czerwca. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do zarzutów. Kolejną rozprawę zaplanowano na wrzesień.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?