Zielone światło od radnych na remont Krótkiej, Kilińskiego i 57 Pułku Piechoty Wielkopolskiej [ZDJĘCIA]

Symboliczne przekazanie dotacji przez prof. Zbigniewa Rau, wojewodę łódzkiego zostało zorganizowane w poniedziałek, 18 czerwca na schodach łęczyckiego ratusza.

- Mogę dzisiaj z wielką satysfakcją być w Łęczycy po to, by przekazać pani burmistrz środki niezbędne do modernizacji tych trzech ulic w tym królewskim mieście - mówił podczas konferencji prasowej wojewoda łódzki.

Wykonującej zadania i kompetencje burmistrza Łęczycy Monice Kilar- Błaszczyk przekazano czek na kwotę 1 mln 317 tys. 179 zł. Na remont ulic: Kilińskiego, Krótkiej i 57 Pułku Piechoty Wielkopolskiej Łęczyca dostała dofinansowanie na najwyższym, wynoszącym 80 procent poziomie. Ale, by inwestycja doszła do skutku, potrzebny jest wkład własny miasta wynoszący 20 proc. Decyzja o tym pozostawała w rękach radnych. Początkowo nie zgodzili się oni na zabezpieczenie pieniędzy na tę inwestycję.

Burzliwa komisja

Temat wkładu własnego na przebudowę trzech miejskich ulic został poruszony na posiedzeniu komisji wspólnej Rady Miasta w Łęczycy. Opinia radnych była negatywna.

- Pani burmistrz zaproponowała przesunięcie pieniędzy na wkład własny z puli zarezerwowanej na inwestycje wykonywane przez zieleń miejską - tłumaczył Paweł Kulesza, przewodniczący Rady Miasta w Łęczycy. - Według nas źródło finansowania powinno być inne.

Ostateczna decyzja w tej sprawie miała zostać podjęta przez radnych na wtorkowej sesji Rady Miasta. Okazało się, że źródło finansowania wkładu własnego zostało zmienione. Projekt uchwały zabezpieczającej w budżecie pieniądze na wkład własny w wysokości 335 tys. zł został poparty przez radnych jednogłośnie, ale nie obyło się bez uwag.

- Na ostatniej komisji był krzyk, był szantaż, pytano: co Wy radni robicie? - mówił tuż po podjęciu uchwały radny Robert Łukasiewicz. - My wiemy pani pełniąca obowiązki burmistrza co my robimy dokładnie, nikt nam nie musi mówić. Można było poszukań innego źródła finansowania? Można było. Po co była ta awantura, te krzyki? Pojawiły się głosy, że radni nie chcą dofinansowania. To nie prawda. Radni cieszą się z każdego dofinansowania, tylko trzeba z nami usiąść i porozmawiać. Na tę chwilę nie rozmawiamy w ogóle. Pani wymyśla sobie uchwałę i prosi, by ją przegłosować, ale tak nie będzie.

- Jeżeli chce pan ze mną rozmawiać, to pan wie, gdzie pracuję, gdzie jestem i zawsze moje drzwi są otwarte - ripostowała Monika Kilar- Błaszczyk. - Poza tym po to są komisje, żeby właśnie na nich rozmawiać.

Całkowita wartość remontu ulicy Kilińskiego, Krótkiej i 57 Pułku Piechoty Wielkopolskiej szacowany jest na 1 mln 645 tys. zł. Teraz magistrat musi szybko wyłonić wykonawcę robót- pieniądze z dotacji, którą przekazał wojewoda, muszą być bowiem wydane zgodnie z przeznaczeniem do końca roku. Czasu jest zatem naprawdę niewiele...