Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wsieli za kierownicę po alkoholu i spowodowali kolizje. Zatrzymała ich policjantka po służbie

Joanna Kaźmierczak
Joanna Kaźmierczak
Wsieli za kierownicę po alkoholu i spowodowali kolizje. Zatrzymała ich policjantka po służbie
Wsieli za kierownicę po alkoholu i spowodowali kolizje. Zatrzymała ich policjantka po służbie KPP Łowicz
Łowicka dzielnicowa udowodniła, że policjantem jest się nie tylko na służbie, ale również w czasie wolnym. Sierżant sztabowy Aleksandra Jadach będąc po służbie w czasie wolnym dwukrotnie zareagowała, doprowadzając do zatrzymania dwóch nieodpowiedzialnych kierowców, którzy wsiedli za kierownicę po alkoholu i spowodowali zdarzenia drogowe. Ponadto jeden z pojazdów był skradziony.

Policjantem jest się zawsze

20 listopada po godzinie 16-tej dzielnicowa wracając po służbie do domu, w miejscowości Piotrowice na drodze wojewódzkiej 703 Łowicz-Łęczyca zauważyła mężczyznę, wymachującego rękami. W pobliżu w rowie znajdował się samochód. Zatrzymała się, by udzielić pomocy.

- Mężczyzna oświadczył, że jadąc renaultem, zjechał na przeciwny pas ruchu a następnie do rowu. Dzielnicowa wyczuła od mężczyzny woń alkoholu. W związku z tym powiadomiła dyżurnego łowickiej policji, który na miejsce skierował patrol. Badanie stanu trzeźwości wykazało aż 2,4 promila alkoholu w organizmie. Ponadto policjanci znaleźli w pojeździe butelki po alkoholu. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, stracił również prawo jazdy. Usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości - powiedziała nadkom. Urszula Szymczak z KPP w Łowiczu.

Do kolejnej, podobnej sytuacji doszło kilka dni wcześniej kiedy podróżowała z mężem - funkcjonariuszem łęczyckiej komendy. 18 listopada br. przed godziną 23, będąc w czasie wolnym od służby, jechali drogą krajową numer 36 z Lubina w kierunku Ścinawy. W pewnym momencie, na wysokości miejscowości Siedlce, zauważyli w rowie pojazd leżący na dachu, a obok trzy osoby. Niezwłocznie zatrzymali się, aby udzielić pomocy.

- Kiedy podeszli, kobieta i dwóch mężczyzn oświadczyli, że nic się nie stało. Policyjne małżeństwo od wszystkich wyczuło silną woń alkoholu, w związku z tym dzielnicowa wykonała telefon na numer alarmowy 112, oczekując na przybycie umundurowanego patrolu z KPP Lubin. Policjanci ustalili, że kierujący volkswagenem nie dostosował prędkości do warunków ruchu, wjechał do rowu a następnie dachował. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Nikt nie przyznawał się do kierowania autem, zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Okazało się, że pojazd, którym się poruszali był skradziony z terenu Niemiec - dodaje nadkom. Szymczak.

Po wytrzeźwieniu zarzut kierowania volkswagenem w stanie nietrzeźwości usłyszał 32-latek z powiatu lubińskiego, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Musi on liczyć się z wyższym wymiarem kary, gdyż przestępstwa dopuścił się w warunkach tzw. recydywy. Starszy z mężczyzn 49-letni mieszkaniec Lubina usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do pojazdu. Czyn ten jest zagrożony karą do 10 lat więzienia, ale podobnie jak jego kompan czyn popełnił w warunkach powrotu do przestępstwa, zatem zagrożenie karą jest wyższe.

- Sierżant sztabowy Aleksandra Jadach udowodniła, że policjantem jest się nie tylko na służbie, bo to nie jest zwykła praca, ale misja. Zatrzymała się aby nieść pomoc i zareagowała, bo zostało złamane prawo. Na co dzień sympatyczna, o wielkiej empatii osoba. Cieszymy się, że jest w naszych szeregach - mówi nadkom. Urszula Szymczak

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto