Czy zlikwidują łęczycką prokuraturę? Niewykluczone

Oprócz prokuratury w Łęczycy na "czarnej" liście jest jeszcze dwie prokuratury z woj. łódzkiego: Poddębice i Opoczno.

Pomysł likwidacji niektórych prokuratur ma pozwolić resortowi sprawiedliwości na zaoszczędzenie pieniędzy. W pierwszej kolejności likwidowane mają być prokuratury, w których pracuje od 3 do 5 prokuratorów, a w miejscowościach, w których funkcjonują nie ma sądów. Prokuratorzy zostaliby przeniesieni do innych prokuratur, za to budżet państwa miałby zaoszczędzić na wysokich dzierżawach pomieszczeń oraz wypłacanych dodatkach funkcyjnych za stanowisko prokuratora rejonowego i jego zastępcy.

- Od pół roku wiemy, że trwają dyskusje na temat dalszego istnienia naszej prokuratury - przyznaje Monika Piłat, prokurator rejonowy z Łęczycy. - Rzeczywiście pracuje tu tylko pięciu prokuratorów. Prokuratura Generalna sprawdzała, ile spraw prowadzimy i jak duży obejmujemy obszar. W naszej obronie wystąpiła Prokuratura Okręgowa w Łodzi, mieliśmy wsparcie samorządów miejskiego i powiatowego, negatywnie o pomyśle zamknięcia prokuratury w Łęczycy wypowiedziała się policja i Zakład Karny w Garbalinie.

Los Prokuratury Rejonowej w Łęczycy nie jest jeszcze przesądzony. W mieście funkcjonuje sąd, a w powiecie więzienie. Co więcej, jesienią 2010 roku prokuratura w Łęczycy dostała pieniądze z budżetu państwa na zakup budynku przy ulicy Lotniczej z przeznaczeniem na nową siedzibę. Budynek już kupiono, choć adaptacja pomieszczeń, ze względu na złą sytuację finansową resortu została wstrzymana.

- Pocieszające jest to, że w naszej prokuraturze nie było zespołu wizytacyjnego z Prokuratury Generalnej, jak to miało miejsce w innych małych prokuraturach - dodaje pani prokurator. - Obsługujemy rozległy teren, poza tym wykonujemy wiele czynności na potrzeby Zakładu Karnego w Garbalinie.

Co dalej z łęczycką prokuratura, okaże się 4 października. Wówczas z prokuratorem generalnym mają się spotkać związkowcy ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.