Karetek w Łęczycy może być jeszcze mniej

Z pomysłem likwidacji zespołów medycznych wyszedł Urząd Wojewódzki w Łodzi, który nadzoruje pracę zespołów ratownictwa medycznego. Jeśli Łęczyca straci karetkę pogotowia, ucierpią na tym nie tylko pacjenci. Pracę może stracić nawet 15 osób.

Ostateczna decyzja w Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi jeszcze nie została podjęta, ale rozmowy w tej sprawie były prowadzone już kilka dni temu.

- Rzeczywiście, są takie plany i powiem szczerze, że zupełnie ich nie rozumiem i osobiście ta wiadomość bardzo mnie zaskoczyła - mówi Krzysztof Kołodziejski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa szpitala w Łęczycy. - Zabranie tej karetki to byłaby kara. Od dwóch lat ciężko pracowaliśmy nad tym, by czas dojazdu naszych karetek do pacjentów spełniał wymogi ustawowe. Średni czas dojazdu karetki w Łęczycy wynosi od 4 do 8 minut, a w powiecie - 15 minut. Mamy dobre wyniki i ciężko nam zrozumieć plany wojewody.

Łęczyca w tej chwili ma trzy karetki wyjazdowe. Dwie typu P (jedna z tych karetek stacjonuje w Łęczycy, druga od 1 kwietnia 2009 roku w Piątku), a także jedną typu S. Ratownicy z Zespołu Opieki Zdrowotnej w Łęczycy obsługują tzw. rejon operacyjny 03, czyli wszystkie gminy w powiecie łęczyckim, a także teren gminy Bielawy w powiecie łowickim.

- Nasze karetki są bardzo dobrze wyposażone, mamy też wykwalifikowaną kadrę - dodaje Mariusz Margol, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. - Jeśli stracimy karetkę typu P, na pewno nie będzie to sprzyjać pacjentom. Szczerze mówiąc zupełnie sobie tego nie wyobrażam i nie wiem, jak to dalej wszystko będzie wyglądało. Sytuacja jest dziwna, tym bardziej że skrupulatnie rozlicza się nas z czasu dojazdu. Decyzja o ewentualnym zabraniu karetki naszemu szpitalowi zupełnie się z tym kłóci. Sam jestem tym zdziwiony.

Przypomnijmy, że o dodatkową, trzecią karetkę, która będzie obsługiwać pacjentów z powiatu łęczyckiego, szpital w Łęczycy starał się kilka lat. Udało się w 2009 roku. Placówka wygrała wówczas w Narodowym Funduszu Zdrowia w Łodzi konkurs na usługi w zakresie ratownictwa medycznego w gminie Piątek oraz sąsiedniej gminie Bielawy. Od tego czasu trzecia karetka stacjonuje w Piątku.

- Gdy gminy naszego powiatu obsługiwały dwie karetki, dojazd do okolic Piątku zajmował nam czasem nawet 20 minut - mówi Mariusz Margol. - To zdecydowanie za długo, gdy liczy się ludzkie życie. Jeśli teraz stracimy karetkę, znów czas dojazdu będzie dłuższy - podkreśla.

- Szpital powinien mieć do swojej dyspozycji kilka karetek, a nie tylko dwie - mówi pani Jolanta z Łęczycy. ˜- Przecież pomocy w tym samym czasie może potrzebować kilka osób. Co wtedy? Do jednych karetka pojedzie, a inni muszą czekać. Przecież to absurd. Tym bardziej że szpital obsługuje rozległy teren.