Mateusz Kołaczek, piłkarz Unii Skierniewice napisał pracę o Widzewie

Autor liczącej sobie ponad 80 stron pracy jest piłkarzem Unii Skierniewice. Najczęściej gra w zespole rezerw z grupy czwartej Klasy Okręgowej Kipsta, ale ma także miejsce w kadrze pierwszej drużyny prowadzonej przez trenera Kamila Sochę. Ponadto zajmuje się w Unii promocją klubu, ale bywa także spikerem podczas meczów trzecioligowca. Jego wielką miłością jest jednak Widzew Łódź. - Zdecydowałem się przybliżyć świeżą historię klubu, z którym sympatyzuję, czyli Widzewa - Mój pomysł na napisanie pracy dotyczącej kryzysu i odrodzenia lokalnego klubu został przyjęty optymistycznie. W momencie zatwierdzenia mojego tematu towarzyszyła mi swego rodzaju ekscytacja, ponieważ pamiętałem okres, w którym Widzew reaktywował swoją działalność od piątego poziomu rozgrywkowego w kraju. Wiedziałem też, że upadek spowodowany był problemami finansowymi, natomiast nie znałem szczegółów tej historii.Dzięki przeprowadzeniu licznych rozmów z osobami związanymi z łódzkim klubem, a także przeanalizowaniu tekstów dziennikarskich dotyczących funkcjonowania Widzewa w latach 2015-2018 uzyskałem odpowiedzi, które zostały zawarte w mojej pracy. W pierwszym rozdziale przybliżyłem historię najbardziej utytułowanego łódzkiego zespołu. W dalszej części wymieniłem przyczyny i skutki kryzysu w 2015 roku oraz opisałem proces reaktywacji wraz ze wskazaniem czynników, które wpłynęły na poprawę jej sytuacji. Wśród głównych przyczyn kryzysu wskazałem problemy finansowe oraz niewłaściwe zarządzanie klubem. Następnie skupiłem się na wymienieniu czynników, które wpłynęły na poprawę sytuacji i reaktywację drużyny. Dzięki zgromadzeniu niemałej liczby informacji na ten temat, stwierdziłem, że były nimi między innymi wsparcie kibiców, obsadzenie klubowego zarządu ludźmi działającymi dla dobra drużyny, pozyskiwanie nowych sponsorów, oddanie do użytku stadionu przy al. Piłsudskiego 138 oraz właściwa polityka transferowa. Dzięki temu od sezonu 2015/2016 łodzianie sukcesywnie odbudowują pozycję klubu, dzięki czemu finalnie Widzew wrócił ekstraklasy, czyli należytego mu miejsca w polskiej piłce nożnej.
Informacje na temat przyczyn i skutków kryzysu, a także czynników, dzięki którym możliwe było odbudowanie zespołu czerpałem z analizy tekstów dziennikarskich, także „Dziennika Łódzkiego” oraz autorskich wywiadów z osobami bezpośrednio powiązanymi z klubem. Udało mi się porozmawiać choćby z obecnym prezesem zarządu Widzewa Michałem Rydzem, piłkarzami broniącymi barw zespołu w czasach jego świetności Andrzejem Michalczukiem i Bogdanem Pikutą, a także z zawodnikami, którzy występowali w Widzewie w pierwszych sezonach po reaktywacji. Starałem się wnikliwie zbadać podjęty temat i ukazać jego szerokie spektrum, ponieważ jest to zagadnienie, którego.
Marzeniem Mateusza Kołaczka jest wydanie jego pracy magisterskiej w formie książkowej. ą