Miasto ma na sprzedaż 14 ton węgla. Cena za tonę to nieco ponad 1500 złotych

W ubiegłym roku, aby przeciwdziałać gwałtownie rosnącym cenom węgla, państwo powierzyło sprzedaż surowca samorządom. Nie wszystko jednak zostało sprzedane. Miasto Łęczyca ma do sprzedania 14 ton węgla (Groszek II Staszic). Cena za tonę wynosi 1 540 zł.

- Z tego co mówią mieszkańcy jakość węgla jest dobra. Nikt nie zgłaszał dotychczas żadnych uwag, co do jakości opału. Cena też jest konkurencyjna - mówi nam Anna Rosińska, kierownik wydziału Komunalnego i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Łęczycy.

Szczegółowe informacje można uzyskać w Wydziale Komunalnym i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Łęczycy oraz pod nr tel. 24 721 03 37 lub 24 721 03 28

Ten sezon grzewczy ma być spokojniejszy. Sprzedawcy zapewniają, że opału nie powinno zabraknąć.

- W ubiegłym roku była totalna wariacja. Obecnie dostawy węgla do składów są płynne. Ceny się unormowały, ale zainteresowanie na razie jest średnie. Za ekogroszek trzeba zapłacić średnio około 1800 złotych, drobny węgiel to koszt w granicach 1700-1800 zł. Za gruby węgiel trzeba zapłacić 2 tysiące złotych. Nieco taniej grubszy węgiel zamówić można się na stronie Polskiej Grupy Górniczej. (...) Od kilku lat sprzedaje się mniej węgla m.in. z uwagi na coraz popularniejsze pompy ciepła - usłyszeliśmy w firmie handlowej Anna Majda z Topoli Królewskiej. Zakład zajmuje się m.in. sprzedażą węgla.

- Za tonę kostki trzeba obecnie zapłacić u nas 2370 zł, natomiast za orzech 2320 złotych. Ceny ekogroszku wahają się od 1850 złotych do 1990 zł - mówi pracownica firmy handlowej „Marciniak” w Topoli Szlacheckiej pod Łęczycą, która zajmuje się sprzedażą surowca.

Wielu mieszkańców opał zakupiło już latem. Wtedy ceny były nieco niższe.

- Już latem kupiłem cztery tony ekogroszku. Za tonę płaciłem wówczas 1300 złotych. Mam nadzieję, że wystarczy nam opału na całą zimę - powiedział nam pan Marek, mieszkaniec gminy Łęczyca.

Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska w rozmowie z Super Biznesem zapewniła, że węgla w tym roku nie zabraknie.

- Jesteśmy bezpieczni w tym roku. Mamy dużo zapasów węgla z ubiegłego roku i dla gospodarstw domowych, i dla ciepłowni, i dla energetyki. Dostajemy regularnie raport z energetyki i ciepłowni o tych zapasach. Są miejsca, gdzie ta norma jest przekroczona o 300 procent - powiedziała Anna Moskwa.