Przypomnijmy, wczorajsza popołudniowa nawałnica najbardziej dała się we znaki mieszkańcom Zgierza i okolic, gdzie nawałnica połączona była z potężnym gradobiciem. W Łęczycy i regionie było spokojniej, ale nie oznacza to, ze nie działo się nic.
– Nas na szczęście to ominęło – mówi st. kpt. Marek Mikołajczyk, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łęczycy. – Gasiliśmy jednak drzewo w lesie, które zapaliło się od uderzenia pioruna. Do zdarzenia doszło przed godz. 18.00 w Borowie w gm. Grabów, ogień gasiły dwa zastępy: jeden z OSP Grabów i jeden z JRG Łęczyca. Kolejne zgłoszenia napłynęły po północy. W skutek ulewnego deszczu zalana została jedna z posesji w Topoli Królewskiej. Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło po północy, jego skutki przez godzinę usuwali strażacy z OSP w Topoli Królewskiej. W Mikołajewie w gm. Łęczyca z kolei zalana została piwnica w jednym z budynków. Na miejsce pojechał zastęp z JRG Łęczyca, który również wypompowywał wodę przez godzinę.
Łęczyckim strażakom przy okazji ich święta życzymy, by kapryśna pogoda jak najrzadziej była powodem wyjazdów do akcji.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?