18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobicie 26 - latka w Łęczycy. Kamera zarejestrowała bójkę przed budynkiem starostwa

Redakcja
Archiwum/Krzysztof Szymczak
Jedna z kamer przy pl. Tadeusza Kościuszki w Łęczycy zarejestrowała bójkę, do której doszło przed pobiciem 26 - letniego Mariusza T. Dlaczego już wtedy nie reagowała policja?

Podgląd miejskiego monitoringu mają strażnicy miejscy i od pewnego czasu także łęczycka policja. Niestety kamer brakuje lub wymagają unowocześnienia, co pokazała ostatnia sytuacja. Dyżurny, który obserwował na komendzie zapis kamer, nie miał możliwości zobaczenia jak 26 - letni Mariusz T. jest bity, głównie przez kiepską jakość rejestracji i obrót kamery. Poza tym obraz nie jest monitorowany całodobowo ani przez strażników miejskich, ani policjantów.

Dyżurny policji mógł jednak zareagować wcześniej?

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kilkanaście minut przed pobiciem, kamera obrotowa, która jest na budynku starostwa powiatowego zarejestrowała wcześniejszą bójkę. Doszło do niej kilka minut po godzinie 19. Tuż przed schodami starostwa biło się dwóch mężczyzn, obok stały dwie młode kobiety, po kilku sekundach dobiegły inne osoby, które starały się rozdzielić agresywnych mężczyzn. Doskonały widok na tę sytuację miała właśnie kamera na budynku starostwa. Dlaczego wtedy nie pojawił się patrol? Być może, gdyby radiowóz przyjechał na miejsce, nie doszłoby do pobicia Mariusza T., bo sprawcy po prostu wystraszyliby się.

- Sytuacja z monitoringiem w mieście nie jest najlepsza. Nie ma zatrudnionej osoby, która kontrolowałaby monitoring przez całą dobę - przyznaje podinsp. Dariusz Kupisz z łęczyckiej komendy. - Dyżurny, tej bójki zapewne nie zauważył, bo oprócz obserwowania monitora, musi zajmować się także innymi równie ważnymi sprawami. Monitoring jest bardzo pomocy, obraz jest zapisywany i możemy go odtworzyć, ale brakuje osoby, która kontrolowałaby sytuację na bieżąco.

Nie mamy potwierdzenia, czy w konflikcie pod starostwem uczestniczył także Mariusz T. Wiemy jednak, że tragiczna bójka nie była jedyną, w której brał udział niedzielnego wieczoru. Mężczyzna był wcześniej dwukrotnie pobity.

Policja uspokaja mieszkańców

Mieszkańcy obawiają się, ale jednocześnie zastanawiają, jak to jest możliwe, że do zwykłego przechodnia bez żadnego powodu może podbiec i uderzyć młody bojownik. Pobicie nie było jednak zupełnie przypadkowe.Łódzka policja tłumaczy, że mężczyźni już wcześniej mogli być skonfliktowani. - Tłem zdarzenia mógł być wcześniejszy konflikt rodzinny
między sprawcami a ofiarą - tłumaczy podinspektor Joanna Kącka, oficer prasowy łódzkiej policji.

Uspokajają także mundurowi z Łęczycy. Niedzielne pobicie jest jednym z niewielu tak poważnych sytuacji w powiecie łęczyckim.

- Do typowych zabójstw na terenie powiatu dochodzi niezmiernie rzadko, podobnie jak i do pobicia, po którym ofiara umiera - uspokaja podinsp. Kupisz.- Niemal w każdym znanym mi przypadku z ostatnich kilkunastu lat, sprawca i ofiara znali się, a tragiczne zdarzenie było wynikiem kłótni bądź innego konfliktu. Sytuacje, kiedy osoby postronne są bite przez nieznanych im napastników, są u nas niezmiernie rzadkie. Zdarzają się zaczepki słowne i fizyczne przez, brzydko określając "pijaczków" lub agresywną młodzież, ale nie kończy się to tragicznie.

W 2010 roku w powiecie łęczyckim doszło do pięciu bójek i pobić, w 2011 - 11, w 2012 - 7, a rok temu do 13. - Powinniśmy mieć świadomość, że w pewnych miejscach i okolicznościach występuje ryzyko bycia ofiarą zaczepki , ale naprawdę nie ma powodów do unikania wychodzenia na ulice Łęczycy po zmierzchu - zapewnia podinsp. Dariusz Kupisz.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto