W podłęczyckich Borkach na drodze krajowej doszło do dachowania opla astry. Kierowca może mówić o sporym szczęściu, bo wyszedł ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń. Samochód nadaje się tylko do kasacji. Astra uderzyła w przepust i dachowała w polu.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie, że w Borkach leży w rowie samochód po dachowaniu. – relacjonuje podkom. Agnieszka Ciniewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy. – Astra jechała od Łodzi w kierunku Łęczycy. W Borkach kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Auto dachowało, ale kierowca nie doznał poważnych obrażeń. Był trzeźwy. Został przewieziony do szpitala w Łęczycy.
Kilkaset metrów od tego zdarzenia doszło do kolejnej kolizji, następna miała miejsce w Błoniu. To pracowity dzień policjantów z Łęczycy, funkcjonariusze praktycznie jeżdżą ze zdarzenia na zdarzenia. Ich zdaniem przyczyną kolizji mogą być dzisiaj zbyt dobre warunki na drogach. Słoneczna pogoda zachęca do mało delikatnego obchodzenia się z pedałem gazu, problem w tym, że oślepiające słońce znacznie utrudnia reakcję na nieprzewidziane sytuacje na drodze.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?