Rada za odwołaniem Krzysztofa Lipińskiego, burmistrz zapowiada, że idzie do sądu!

Błyskawiczny przebieg miała jedynie wczorajsza sesja Rady Miejskiej, zwołana na wniosek dziesięciu opozycyjnych radnych, którzy przygotowali projekt uchwały wzywającej burmistrza Krzysztofa Lipińskiego do ustąpienia ze stanowiska.

Najliczniejszą grupą podczas obrad okazali się być jednak mieszkańcy Łęczycy. Pod wnioskiem podpisało się dziesięciu radnych: Paweł Kulesza, Karol Zieliński, Marta Arkuszewska, Marek Jóźwiak, Marcin Zasada, Wojciech Wojciechowski, Tomasz Pijewski, Andrzej Domagała, Tomasz Baranowski i Damian Czerwiński, ale na sesji pojawiło się jedynie dziewięciu z nich. Nie było za to żadnego reprezentanta radnych popierających burmistrza ani samego burmistrza. Nie pojawił się też jego zastępca Krzysztof Urbański ani żaden inny jego reprezentant.

W tej sytuacji obecni radni błyskawicznie przegłosowali przygotowany przez siebie projekt uchwały wzywającej do ustąpienia ze stanowiska burmistrza Krzysztofa Lipińskiego. Ten jednak raczej nie zamierza tego zrobić. Tuż po zakończeniu posiedzenia opublikował on oświadczenie, w którym zarzuca radnym kłamstwa, oświadcza że naruszone zostały jego dobra osobiste i zapowiada, że wystąpi przeciwko autorom wniosku do sądu. Pełny tekst oświadczenia publikujemy niżej.

Co ciekawe, radni będący wnioskodawcami wczorajszej sesji, którzy domagają się rezygnacji burmistrza Krzysztofa Lipińskiego, nie chcą referendum w sprawie jego odwołania. Wówczas na szali położyli by bowiem także dalsze istnienie rady miasta - jeśli Lipiński wygrałby referendum, rada zostałaby rozwiązana. Pytanie, czy biorą pod uwagę to, że z takim wnioskiem mogą wystąpić również radni koalicyjni - choćby po to, by przerwać narastający w Radzie Miasta Łęczyca impas. Więcej w piątkowym wydaniu "Naszego Tygodnika: Kutno, Łęczyca."

Oświadczenie burmistrza Łęczycy tutaj