Nowa rada działa od 7 marca. Jego przewodniczącym został Leszek Haduch, kojarzony do tej pory z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, w którego radzie nadzorczej zasiadał przez pewien czas. Prócz niego w radzie nadzorczej PEC-u zasiądą też: Anna Kuzynowska, z zawodu prawnik, Małgorzata Kołakowska i Jan Gruszczelak, który jako jedyny zasiadał też w starym składzie rady nadzorczej. Czy nowa rada nadzorcza PEC-u sprawi, że podniesione ceny za ciepło wrócą do poziomu z ubiegłego roku?
- Nie godziłem się na te podwyżki, mam więc ogromną nadzieję, że uda się coś z nimi zrobić - mówi Paweł Kulesza, burmistrz Łęczycy. - Nie może być tak, że przedsiębiorstwo przynosi zyski, a kosztami obciąża się mieszkańców. Zleciłem kontrolę w spółce i czekam na jej wyniki. Przypomnijmy: podwyżki za ciepło zostały wprowadzone na początku roku przez prezes spółki Aleksandrę Gniazdowską-Pucek. Wprowadzono je bez informowania o tym władz miasta.
Pod koniec stycznia w radzie nadzorczej PEC-u zaczęły się pierwsze roszady. Ze stanowiska zrezygnował Janusz Mielczarek, któremu nowa funkcja Starosty Powiatu Łęczyckiego nie pozwalała na jednoczesne zasiadanie w organach PEC-u. Drugą osobą, która złożyła rezygnację z piastowanego stanowiska była Halina Rosiak (PiS).
W kuluarach huczało zarówno wtedy, jak i ostatnio, że druga i kolejne rezygnacje mogą być pokłosiem nieuzgodnionych podwyżek za ciepło.
Burmistrz Łęczycy ucina stanowczo spekulacje w tej sprawie. - Nie wprowadzałem żadnych zmian w spółkach. (Rezygnacja) to ich własna decyzja - mówi Paweł Kulesza.
Bez względu na okoliczności na razie, mieszkańcy Łęczycy za ciepło płacą więcej.
- Przy średniej wielkości mieszkania o powierzchni 44 mkw. właściciele płacą o 10 zł miesięcznie więcej. W ciągu roku byłaby to kwota 120 złotych. To już znacząca kwota w każdym budżecie domowym - powiedział Zenon Koperkiewicz, radny miejski w Łęczycy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?