Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tumie będzie jak w Biskupinie

(g)
archiwum
Już za cztery lata podłęczycki Tum ma szansę stać się jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych kraju. Kilkaset metrów od zabytkowej archikolegiaty na wzór Biskupina stanie odrestaurowane grodzisko rycerskie z IX wieku, które uważane jest za pierwszą lokację Łęczycy.

– Tuż obok niego znajdą się pawilon wystawowy oraz wspaniały skansen architektury łęczyckiej – zachwala prof. Ryszard Grygiel, dyrektor Muzeum Etnograficznego i Archeologicznego w Łodzi oraz szef ekipy archeologów, która od dwóch lat bada osadę.

Budowa kompleksu to uwieńczenie trwających od 60 lat badań archeologicznych prowadzonych w Tumie, których wyniki zaprezentowano na czwartkowej konferencji prasowej.

– Teren został wykupiony w 1938 przez Jana Manugiewicza, pierwszego dyrektora muzeum etnograficznego w Łodzi, za symboliczną kwotę 500 dolarów – mówi prof. Grygiel.

Manugiewicz nie zdążył rozpocząć wykopalisk. Przeszkodziła wojna. Poszukiwania rozpoczęto dopiero w latach 50.

Prawdziwy przełom nastąpił jednak dopiero w tym roku. Liczącej 80 kopaczy i archeologów grupie kierowanej przez prof. Grygiera udało się wreszcie znaleźć bramę wejściową do osady. Dzięki temu wiadomo, że do grodu wjeżdżało się od północy.

– To jak znaleźć igłę w stogu siana – cieszy się Grygier. – Wały grodziska mają 250 metrów długości a brama zaledwie 3 metry szerokości.

– To bardzo niezwykłe znalezisko – komentuje Wiesław Zajączkowski, dyrektor muzeum w Biskupinie.

Odkrycie można zawdzięczać determinacji ekipy oraz niespotykanemu nigdzie w Europie systemowi pracy badaczy. To prawdziwy przełom. Efekt pracy archeologów robi wrażenie. Liczące sześć metrów głębokości stanowisko, wewnątrz którego znajdują się fragmenty wału i wejście, prezentuje się okazale. Zgodnie z ówczesną sztuką budowlaną ściana wału zbudowana jest z poukładanych wzdłuż, długich krągłych pali czyli berwion, na które w poprzek ułożone są krótsze. Kilka takich warstw tworzy szkielet konstrukcji, który zasypywano piachem i wypełniano gliną. Brama znajduje się pośrodku ściany. Badacze szacują, że miała dwa metry wysokości, a prowadził do niej mierzący kilkadziesiąt metrów pomost.

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, grodzisko będzie można obejrzeć na własne oczy, już za cztery lata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto