Pięć lat temu Tomasz Mackiewicz zdobył szczyt Nanga Parbat. Na ukochanej górze w Himalajach został już na zawsze...
27 stycznia z bazy pod K2 na ratunek wspinaczom ruszył zespół w składzie: Jarosław Botor, Denis Urubko, Adam Bielecki i Piotr Tomala. Akcja ratunkowa na Nandze także przeszła do historii światowej wspinaczki. Urubko i Bielecki wznieśli się na wyżyny ludzkich możliwości, pokonując nocą, w niezwykle trudnych warunkach, ponad 1000 metrów w pionie i ratując Revol. Do Tomka nie udało się dotrzeć. Jego dramatem żyła cała Polska.
W oficjalnym raporcie z akcji ratunkowej czytamy, że Revol w momencie spotkania ratowników miała odmrożone ręce i lewą stopę. W odpowiedzi na pytania Bieleckiego, stan Mackiewicza określiła jako bardzo ciężki: „odmrożone ręce, nogi, twarz, niezorientowany w czasie i przestrzeni, nie było z nim już żadnego kontaktu, ślepota śnieżna, brak możliwości samodzielnego przemieszczania się. Po tych informacjach i kontakcie radiowym oraz telefonicznym zespół podejmuje decyzję o odstąpieniu od próby dotarcia do Tomasza Mackiewicza i skoncentrowaniu się na ratowaniu zdrowia i życia Elizabeth Revol” - napisano w raporcie.